Lacrimosa

Zespół szwajcarski.
Nawiązując do ostatniej dyskusji o nielubianym przez nas języku przypominam, że Szwajcaria jest krajem niemieckojęzycznym ;)
Przesłuchałam kiedyś pobieżnie trzy piosenki, sprowokowana absolutnym uwielbieniem znajomego, ale potem jakoś do nich nie wracałam.
Wróciłam dziś.
Piszę ten post pod wpływem trwającej niespełna pół godziny fali sympatii, może te dźwięki znudzą mi się szybko, ale połączenie muzyki klasycznej z rockiem gotyckim i heavy metalem jest chyba na tyle ciekawe, że pozwolę sobie zwrócić waszą uwagę na ten duet.
Choćby dlatego, że mają przecudowne logo ^^'

[link widoczny dla zalogowanych]

A tu macie "Halt mich":
[link widoczny dla zalogowanych]

PS. A wokalista nazywa się Tilo Wolff xD

już ściągam, nastawiona na pozytywnie. ;)

i co, i co?
aż tak źle, że nikt nie chce się odezwać?:)

przesłuchałam, ale jakoś tak nie wczułam się. :]

znam Lacrimosę i nigdy specjalnie za nią nie przepadałam...
A Szwajcaria nie jest jedynie niemieckojęzyczna
jest część włoska, w której od czasu do czasu pomieszkuję
jest część niemiecka...
a ogólnie występuje też tam jeden język ale w zaniku... reteroromański (chyba dobrze napisałam, ogarnęły mnie nagle watpliwości)

retororomański:)
aaa mnie tak wzięło.
nie maniakalnie, ale może podszkolę język.
(taa, jasne)

i jeszcze chyba część francuska jest.