domki.

gdynia, możeście słyszeli, raz na rok mamy u siebie taki mały festyn co się nazywa.. open'er, czy jakoś tak. w każdym monć razie, ładnie u nas.

ja bym radziła jakoś szczególnie się z tym nie afiszować.
bo jest tu kilka zazdrosnych i niebezpiecznych osób ^^'

my? niebezpieczne i zazdrosne? żartujesz! x)

aa. to przepraszam <:

ach, poza tym mamy tu brak zabytków i osiedla mieszkaniowe wyrastające jak grzybki po deszczu na każdej wolnej przestrzeni, ładny bulwar, ładne klify i ładną plażę z łabądkami, o ile chce im się przyjść.

zazdroszcze tej Gdyni - opener na miejscu - marzenie :)

Gdynia.
Znakomitość

Baduszkowa
...
Opener

Ja chcę.

ja zazdroszczę najbardziej tego, iż często openerowe gwiazdy zwiedzają sobie miasto... :D

gdynia jest zajebista!

ale i tak kurów i brzozowa gać trzesa swiatem!

no i morze, ludzie, chce mieszkac nadmorzem!

a ja w brzozowej gaci, juz ta sama nazwa wskazuje, tam musi byc bajkowo:D

Oh jej. Jej.
Ja bym chciała w górach..
Nad morzem umieram. Jod na mnie źle działa xD
Tyle że.. np. w Zakopcu nie mam Opener'a ;)

też bym chciała w Górach...
a ja mam tylko jeziora i komary. o.O

A ja mieszkam na śląsku.
jedynym krajobrazem są kominy i kopalnie :P
choć, ja mam i tak dobrze, mieszkam w mieście pomiędzy Wisłą, a Katowicami (40km tu i tu :P), które jest otoczone ze wszystkich stron lasami.
I są urokliwe miejsca, jak np,. opuszczone tory w środku lasu ;]
nad morzem mieszkać bym mogła, w górach jakoś nie zbyt...jestem tam bardzo częśto, nie kręci mnie to :P

a w Gdyni jest fajny co sobotę indie night :P

a ja mieszkam w tym samym mieście, gdzie znajduję się słynna Huta Katowice :D
więc mam wprost CUDOWNE widoki :S
ale mamy 4 zbiorniki wodne z plażami :D