List do Patricka

<ściana>
znowu będę mieć koszmary przez patryka.
ja bym tak na jego miejscu, nie robiła, no.
<robi minę zbitego psa>

No rozumiem, ze chlopak chce miec spokoj, ale przeciez co by mu szkodzilo napisac pare slow, zeby polskim fanom wynagrodzic troche brak koncertow w okolicy?
Ale przynajmniej wiemy jaka byla jego reakcja: negatywna ;). Czyli standardowo - nie sadze, zeby ktoras z moich muzycznych fascynacji miala mi kiedys odpisac... [no dobra, Nell mi odpisalo, ale oni sie nie licza, bo maja raptem 20 fanow i musza o nich dbac ;)]

Ja sie dziwie troche, ze chcialo mu sie zmieniac opis przy avatarze, kiedy mogl ten czas zuzytkowac na odpisanie na list...
I obrazilam sie troche - na tyle, zeby nie ogladac juz jego klipow na youtube, empetrójek musze sluchac, bo jestem uzalezniona ;).

10 minut na avatara? Heh, ja pol dnia uczylam sie robic animowane gify, zeby miec kawalek wind in the wires jako avatara na forach. Ale nijak nie udalo mi sie go skompresowac do wymaganych 10 kb i caly moj wysilek na nic :|.

Mnie tam koncerty festiwalowe Patricka nie interesuja zbytnio - nie bede jechac przez pol Europy na pol godziny jego wystepu. Ale licze bardzo na jakis klubowy koncert w Niemczech niebawem.

no właśnie mi to takie śmieszne się wydaje^^
uhm, bo ja mało zdolna jestem i zanim przesunę wszystko tak, żeby nigdzie nic się nie ucinało i w ogóle to mija nawet ruski miesiąc. musi być ładnie xD
eh, miałam kiedyś podobną historię, tylko chciałam sobie zrobić kawałek jakiegoś anime xD

ja już mam takie zboczenie, że mogłabym jechać na drugi koniec świata na jakiś koncert (taktak, zapominam najczęściej o tym, że nie mam biletu), cóż może kiedyś mi przejdzie.

No, ja tez w sumie moglabym jechac na koniec swiata, ale gdybym miala nadmiar pieniedzy. A to mi raczej nie grozi i musze kalkulowac, gdzie najbardziej oplaca sie jechac. Na festiwal, gdzie Patrick nie zagra nawet godziny, a bilet to kilkadziesiat euro [nie wspominajac o dojezdzie] szkoda mi kasy.

Ale mam troche oszczednosci na te ewentualne jesienne Niemcy, wiec niech sie tylko Patrick sprobuje tam nie pojawic. Wtedy sie naprawde obraze ;D.

ja na razie posiadam nadmiar pieniędzy, bo miałam w planach zakup lustrzanki, ale nie kupię. więc mogę teraz zaopatrywać się w patrykowe koszule w kratę i błękitne sznurówki xD
moja największa wada jest taka, że nigdy nie zastanawiam się nad kosztami i ogólnie nad szczegółami. jeśli chcę gdzieś być to zrobię wszystko, żeby tam być nawet jeśli miałabym wybić pół rodziny (chociaż to akurat, zrobiłabym z przyjemnością).

hm, może i ja będę próbować się tam wybrać... chociaż nie wiem, jesienią nic mi się nie chce :P

Uch, zaczynam watpic w te Niemcy.
[link widoczny dla zalogowanych]
"I will begin recording in September and have plans to tour America, Japan, United Kingdom and Australia before the year is through."
Nie podoba mi się to.

A poza tym czy ktos pamieta te czasy, kiedy Patrick po otrzymaniu listu od fana tak sie cieszyl, ze nie mogl spac w nocy? [bootleg z London Calling, 2003]. Ach gdzie te niegdysiejsze sniegi...;)
Swoja drogą ciekawe na jaki adres ten fan wysłał list - Patrick mial jakiegos mejla dla fanow? W sumie moglby sobie zalozyc cos takiego, jesli nie chce zeby fani zarzucali jego majspejsa wyrazami uwielbienia. Chlopcy z bloc party maja takie mejle, fani pisza, oni odpisują i wszyscy są zadowoleni.

hm.. a on nie miał przypadkiem kończyć kariery w listopadzie? :S

cóż... wtedy nie był aż tak znany i tysiące trzynastolatek nie pisało mu listów w stylu "you're hot and sexy, marry me" ;)

jak go kiedyś spotkam to wytargam za ucho i powiem, że stary Patrick ma wrócić, o.

hm, tak sobie mysle, ze... skoro listów od fanów nie czyta, to hm.. moze wysłać do niego wiadomość inaczej skonstruowaną.
O porade albo cos, w celu zawodowym.^^

ja lubię uszy patricka. teraz uszy odstające są uszami patrykowymi :)

bo koncert bym chciała zobaczyć >.<! I tyle, o.
I sie przekonć, że jest prawdziwy, a nie Frankensteinem.
chociaż nie za bardzo, zeby mi gacie pod nosem ściągał. xD Że tak powiem. Gatki naprawde ładne były. no ale to mi burzy Mój Mały Świat. Egosita ze mnie, w sumie jego sprawa, a co tam,: Gacie na maszt! XD

Ha, przy 10 probie udalo mi sciagnac koncert z Glasto i to nawet w tej lepszej jakosci. I mogę sobie ogladac i ogladac To the lighthouse w kolko :D.

Dalsza korespondencja z Patrickiem mnie nie interesuje, bo wydaje mi sie, ze jeszcze bardziej się przez nią zrażę do chłopaka.
A on zrazi sie do polskich fanow ingerujacych w jego prywatnosc.

intrygujący tytuł dla patricka......

: D
z tym nie będzie problemu. np.
"czy kiedykolwiek ujeżdżałeś hipopotama o wschodzie słońca?"

no, albo coś mniej poetyckiego, ale jak najbardziej patrickowego xD
możemy mu wkręcić, że w polsce po ulicach jeździ się na żyrafach ^^