Forum artysty Patricka Wolfa - witaj!
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
.
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Zaloguj
Forum Forum artysty Patricka Wolfa Strona Główna
->
Offtopic
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Artysta - Patrick
----------------
Patrick Wolf
Twórczość
Linki i zdjęcia
Inne
----------------
Zainteresowania
Twórczość własna
Offtopic
Muzyka
Organizacja
----------------
Regulamin
Problemy techniczne
Sugestie
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
somlagentblaugrana
Wysłany: Nie 18:38, 27 Maj 2007
Temat postu:
Wczorajszy dzien caly na zakupach...Moja przewidujaca mama kupila mi na samym poczatku bluzke, chyba na odczepnego i potem miala luz. Nie znosze wlec sie po tych wszytskich sklepach, wszedzie tysiace ludzi, wszystko takie samo, a jak juz wypatrze jakies cudo cena mnie powala, coz...Mam tez pare sklepow, do ktorych nigdy nie wchodze. Jezeli chodzi o poza ciuchowe shopy...brr, ciarki mnie przechodza jak mam wejsc do supermarketow, ale tych naprawde wielkich, gdzie jest wszytsko. Antykwariaty kocham, chociaz zbyt czesto nie bywam, ale ten zapach starych ksiazek! Ah!
Van Lotte.
Wysłany: Wto 17:03, 30 Sty 2007
Temat postu:
podobna sytuacja :P! Najlepiej chodzi mi się po bibliotekach. :) No i empiku i w papierniczym, no i dobra.... po spozywcyzm tez lubie. xD
get lost
Wysłany: Wto 17:03, 30 Sty 2007
Temat postu:
na normlne zakupy, tez z nia nienawidze chodzic, ale tutej robie wjatek...:D
eliss
Wysłany: Wto 16:14, 30 Sty 2007
Temat postu:
ja z moją mamą nie znoszę chodzić na zakupy, w ogóle nie znoszę shoppingu, więc zwykle wleczę się za nią z miną skazańca ^^ wole sobie nie wyobrażać jej miny jak powiem, że chcę do szmateksu xd
Van Lotte.
Wysłany: Pon 18:40, 29 Sty 2007
Temat postu:
ni, moja mama by się nie nadawała... po szmateksie w zyciu! co to to nie... sanepid do lumpeksu wpuscic... niii. :P
get lost
Wysłany: Nie 23:27, 28 Sty 2007
Temat postu:
do normalnych skleow to i ja nie lubie lazic z mama, ale na szmaty to co innego:P
Van Lotte.
Wysłany: Nie 23:06, 28 Sty 2007
Temat postu:
ja nie moge nawet do normalnych sklepow z mama, włócze sie za mna z taka obolala mina, bo zanim sobei cos znajde to mija duuuzo czasu... Nie lubie chodzic po sklepach, bo padam później. Ale tam. xD Ludzie lubią mnie uczyc chodzic po sklepach. :D
Też chcę antykwariat! TT.TT
klamka
Wysłany: Nie 20:06, 28 Sty 2007
Temat postu:
ja nie. moja matka nie lubi lumpeksów :| a szkoda.
Klaudia
Wysłany: Nie 19:36, 28 Sty 2007
Temat postu:
ja chodze po lumpeksach z mamą. x)
get lost
Wysłany: Nie 19:36, 28 Sty 2007
Temat postu:
nie wiem, u mnie jest zawsze wiele chetych, a jak nie ma, to ide z mama:D
eliss
Wysłany: Nie 19:35, 28 Sty 2007
Temat postu:
o, też tak mam. z kim ja mam po tych lumpeksach chodzić?!
srokka
Wysłany: Nie 19:19, 28 Sty 2007
Temat postu:
hmm... no to może ;p aczkolwiek niech ktoś do mnie przyjedzie i się razem wybierzemy bo samej nie lubię nigdzie chodzić, chyba że do papierniczego.
klamka
Wysłany: Nie 18:32, 28 Sty 2007
Temat postu:
ale te rzeczy brudne są zawsze po wybielaczu ;) więc raczej tego sprać się nie da.
u mnie w mieście jest antykwariat. Wygląda jak za czasów komuny i tylko czasem można tam coś ciekawego znaleść. Jego największą zaletą jest to, że mają tam vinyle za 2 zł :)
Gay Jay
Wysłany: Nie 18:26, 28 Sty 2007
Temat postu:
o matko, ja uwielbiam lumpeksy. że brudne, to trzeba oglądać, czy może da się sprać albo zasłonić czymś. ostatnio zauważyłam plamy na swetrze dopiero po przymierzeniu, w szkole xD, ale i tak go noszę, phi ;p
Srokka, przecież lumpeksy to kopalnia rzeczy "z metką"?
u mnie nie ma antykwariatu $%*%$&$#$@#^ >:[
srokka
Wysłany: Nie 17:16, 28 Sty 2007
Temat postu:
o masakra, ale nam się offtop zrobił. x)
kontunuując go: ja używanych rzeczy nie kupuję. akurat mieszkam w mieście, że jak rzeczy nie mają metki (lub głośno nie mówię, że mama uszyła), to zostajesz wykluczony ze społeczeństwa. moja znajoma lubi łazieć po różnych dziwnych lumpeksach i hm... bazarkach (?) i wyszukuje czasami naprawdę świetne rzeczy. w zasadzie nie mam nic przeciewko, trzeba mieć jednak wielką wyobraźnię i czas, żeby stworzyć 'coś z niczego', a ja obecnie tego nie posiadam.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Bearshare
Regulamin