Autor |
Wiadomość |
get lost |
Wysłany: Nie 16:48, 16 Wrz 2007 Temat postu: |
|
o boooooozeee hahahahahahahahahahahahhahaah:D:D:D:D:D:D:D:D |
|
|
werewolf |
Wysłany: Pią 20:06, 14 Wrz 2007 Temat postu: |
|
chyba jak będzie miał problemy z prostatą :P |
|
|
get lost |
Wysłany: Pią 19:24, 14 Wrz 2007 Temat postu: |
|
eeeh, kiedy on wreszcie zrozumie, ze sex to nie jest jego drugie imie... |
|
|
Van Lotte. |
Wysłany: Wto 7:55, 11 Wrz 2007 Temat postu: |
|
to mogę opowiedzieć, co się dzieje: otóż Patrick śpiewa Accident&emergency, próbując zostać seksowną ekwilibrystką. :D |
|
|
Baie |
Wysłany: Pon 22:22, 10 Wrz 2007 Temat postu: |
|
missy seepy napisał: | http://www.youtube.com/watch?v=VTtprVfI444
To jakis kiepski cyrk :|. |
kupka, nie działa :(
witaj z powrotem Fan :) |
|
|
missy seepy |
Wysłany: Sob 23:15, 08 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Hmm, no ja ciagle nie tracę nadziei. Nowa trasa (tzn. ta jesienna) ma byc bardzo skromna (tylko Patrick i parę instrumentow) - moze wiec chlopak przypomni sobie, ze dobry koncert nie musi wiazac się z dostarczaniem publice nadmiaru dodatkowych (niekoniecznie estetycznych) atrakcji.
Ech, zobaczyc jakis koncert z tej trasy... |
|
|
Fandorin |
Wysłany: Sob 21:40, 08 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Niestety, Paryk się zmienia.
Muzykę akceptuję, nowe ubrania są ciekawie i interesujące...
Ale jakieś obrzydliwe zachowania na koncertach, bezsensowne i niekoniecznie akceptowane - już nie!
Jeżeli przyjechałby do Polski i wyczyniał takie rzeczy na scenie.. niech na mnie nie liczy. Przykro mi.
Ps. Wróciłam, teskiniłam! Cieszycie się xD? |
|
|
missy seepy |
|
|
Baie |
Wysłany: Pon 19:33, 03 Wrz 2007 Temat postu: |
|
eliss napisał: | wygląda niezaprzeczalnie kobieco, zwłaszcza na tym zdjęciu z patrickiem.
a pan wolf wariuje, przestałam go lubić jako człowieka, tylko muzyka uzależnia.
i nie życzę sobie nazywania mnie jego fanką, jeśli określenie to obejmuje także ten tłum na koncertach. masturbacje, striptiz i inne wyczyny artystów na scenach traktuję przeważnie z pobłażaniem, zwiększało to po prostu mój dystans do nich, ale miałam nadzieję, że patrick nie będzie się zniżał do takich zachowań i poważnie się zawiodłam, zwłaszcza że to nie już pojedyncze incydenty. hektolitry alkoholu też mi się nie podobają, bo to powtarzająca się często historia o zgubnej sławie.
I never read a Rolling Stones biography when I was 14 and said, "Yeah, I want to go on the road and take heroin and sleep with 600 women and get a Taiwanese bride when I'm 50." I'm not here for the rock 'n' roll, even though that kind of behavior can happen to me sometimes. Not the things I just listed, but the exciting road adventures and all that stuff that I enjoy. But you've got to remember, I started off as a choir boy and a violin player, and I'm very happy mostly when I'm just playing the piano or harpsichord. The whole performance aspect of doing shows is something I've learned over the last 10 years, but it's not what I do best.
tak, tak, umie ładnie mówić, ale co innego wywiady, a co innego filmy na youtube.
mimo to, gdyby odrzucić nasze mrzonki i wizję wilczego dziewiętnastolatka ze skrzypcami, trzeba przyznać, że jest bardzo ciekawym artystą i czasem wprost umieram z ciekawości, co się stanie z nim, jego karierą i jego muzyka w ciągu następnych kilka lat. i chyba aż do samej śmierci będzie intrygującą postacią, a że charakter ma wg. mnie zmienny, możemy spodziewać się kolejnych zwrotów akcji i szoków - może niekoniecznie nie-pozytywnych?
poza tym, czy nadal ma zamiar skończyć z koncertami w listopadzie? jeśli przeszedł mu foch i zmienił postanowienie to kolejny wielki minus dla niego. |
tak tak tak!!! |
|
|
ma. |
Wysłany: Pią 14:06, 31 Sie 2007 Temat postu: |
|
nigdy nic nie wiadomo. ja mam nadzieję, że wszystko się ładnie obróci i będzie dobrze. [przestanie tak mocno szaleć...] :D ;) I coś mi się wydaje, że on nie ma zamiaru kończyć z koncertami. (w końcu nie odwiedził jeszcze Polski ;P ) |
|
|
Olka |
Wysłany: Czw 23:19, 30 Sie 2007 Temat postu: |
|
ja bym wolala jednak gdzieś bliżej kielc.. |
|
|
missy seepy |
Wysłany: Czw 23:13, 30 Sie 2007 Temat postu: |
|
Trudno powiedziec co dalej z koncertami - w ostatnim blogu, jesli mnie pamiec nie myli, pisal o koncertach planowanych "until the end of the year", z czego by wynikalo, ze niekoniecznie skonczy trasę w listopadzie.
Ale ze te koncerty nie beda ostatnimi pana Wolfa to jest wlasciwie pewne, bo ostatnio w blogach dosc sporo pisze o tym jak wspaniale bylo na underage czy reading - koncerty wiec mu sie znow podobaja i sadze, ze po wydaniu 4 plyty pojedzie w kolejną trasę (i mam nadzieję nie zapomni o Niemczech, bo chce go posluchac na zywo mimo wszystko).
A, przypomnialo mi sie, ze on na Reading mowil: "I hope to be here next year" (czy cos w ten desen), wiec na pewno nie skonczy z koncertami. |
|
|
eliss |
Wysłany: Czw 22:24, 30 Sie 2007 Temat postu: |
|
wygląda niezaprzeczalnie kobieco, zwłaszcza na tym zdjęciu z patrickiem.
a pan wolf wariuje, przestałam go lubić jako człowieka, tylko muzyka uzależnia.
i nie życzę sobie nazywania mnie jego fanką, jeśli określenie to obejmuje także ten tłum na koncertach. masturbacje, striptiz i inne wyczyny artystów na scenach traktuję przeważnie z pobłażaniem, zwiększało to po prostu mój dystans do nich, ale miałam nadzieję, że patrick nie będzie się zniżał do takich zachowań i poważnie się zawiodłam, zwłaszcza że to nie już pojedyncze incydenty. hektolitry alkoholu też mi się nie podobają, bo to powtarzająca się często historia o zgubnej sławie.
I never read a Rolling Stones biography when I was 14 and said, "Yeah, I want to go on the road and take heroin and sleep with 600 women and get a Taiwanese bride when I'm 50." I'm not here for the rock 'n' roll, even though that kind of behavior can happen to me sometimes. Not the things I just listed, but the exciting road adventures and all that stuff that I enjoy. But you've got to remember, I started off as a choir boy and a violin player, and I'm very happy mostly when I'm just playing the piano or harpsichord. The whole performance aspect of doing shows is something I've learned over the last 10 years, but it's not what I do best.
tak, tak, umie ładnie mówić, ale co innego wywiady, a co innego filmy na youtube.
mimo to, gdyby odrzucić nasze mrzonki i wizję wilczego dziewiętnastolatka ze skrzypcami, trzeba przyznać, że jest bardzo ciekawym artystą i czasem wprost umieram z ciekawości, co się stanie z nim, jego karierą i jego muzyka w ciągu następnych kilka lat. i chyba aż do samej śmierci będzie intrygującą postacią, a że charakter ma wg. mnie zmienny, możemy spodziewać się kolejnych zwrotów akcji i szoków - może niekoniecznie nie-pozytywnych?
poza tym, czy nadal ma zamiar skończyć z koncertami w listopadzie? jeśli przeszedł mu foch i zmienił postanowienie to kolejny wielki minus dla niego. |
|
|
Baie |
Wysłany: Śro 23:15, 29 Sie 2007 Temat postu: |
|
o boże co sie z tym 'naszym' Patrickiem zrobiło ;/ to nagranie z koncertu na którym się onanizuje jest ohydne, zwaszcza jeśli przypomni się człowiekowi pierwsza czy druga plyta. szkoda, bo lubilam "Childcatchera".. (trochę dziwne, że podnieca go piosenka o pedofilu, a co gorsza ludziom się to podoba - reakcje ludzi na koncercie i komentarze na youtube..)
chyba mu troszkę slawa pomieszała w główce.. może przegina z alkoholem albo cholera wie czym..
a ten ed to faktycznie wygląda jak dziewczyna :) |
|
|
werewolf |
Wysłany: Wto 14:32, 28 Sie 2007 Temat postu: |
|
ojej, on nawet jako ładna kobietka nie jest podobny do rooona :P |
|
|