Autor Wiadomość
Van Lotte.
PostWysłany: Śro 21:12, 11 Kwi 2007    Temat postu:

a u mnie odeszła na półkę, kochałam ich... wsłuchiwałam sie w basy.. a teraz... phuh, magia znikła.
zadziałał vanish. i tyle.
była faza, nie ma fazy.
Fandorin
PostWysłany: Śro 21:04, 11 Kwi 2007    Temat postu:

Cóz. Kilka podejść. Nic.
Nie lubię ich. Ich muzyka mnie nie rusza, denerwuje.
Nie dałam rady.
Od jakiegoś czasu bardzo nie toleruję.

Piecyk nie jesteś sam.
Mardy
PostWysłany: Nie 0:56, 18 Lut 2007    Temat postu:

ja wiem,że będzie.. tak pozostanie. będą mi bliscy zawsze..

'In Trensit'? ojeeej.. Oskary i Noble we właściwym czasie, cierpliwości :P..
Annie Mae
PostWysłany: Sob 21:23, 17 Lut 2007    Temat postu:

Mardy napisał:
kocham ich bezgranicznie!

ja też:)
ale już nie jestem pewna, czy to zespół mojego życia.

słucham ich od 6 lat. na początku żyłam tylko muzyką. później zaczęłam czytać wywiady, trochę się o nich dowiedziałam, obejrzałam kultowy film In Transit [za który jakimś cudem nie dostali jeszcze Nobla] i pokochałam całym sercem.
get lost
PostWysłany: Śro 17:12, 14 Lut 2007    Temat postu:

ja tez, raczje nic do nich nie mam niz ich lubie,
Hett
PostWysłany: Śro 16:42, 14 Lut 2007    Temat postu:

ja tez ich nie darzę jakimś szczególnym uczuciem. Fajni, ale nie wydaje mi się, że z nimi to ja tak do końca...że aż po sam grób...
Piecyk
PostWysłany: Śro 1:38, 14 Lut 2007    Temat postu:

No przepraszam, ale nic nie poradzę!!:] Kilka razy próbowałem się zaprzyjaźnić i nic. Chyba jestem sam:).
eliss
PostWysłany: Wto 13:49, 13 Lut 2007    Temat postu:

a ja odkryłam 'Last Night'. i to jest CUDOWNE.
Van Lotte.
PostWysłany: Wto 8:53, 13 Lut 2007    Temat postu:

ja lubię ten flegmatyczny ton, ale co prawda.... tak samo jak w przypadku Radiohead nie moge słuchac wszystkiego po kolei.
Mardy
PostWysłany: Wto 0:46, 13 Lut 2007    Temat postu:

auć. to mnie zabolało!!!
oni są świetni, wyjątkowi, niepowtarzalni..etc.

lecz już nie takie rzeczy się słyszało.. :P
kiedyś moja kumpela powiedziała, że nie może ich słuchać, bo głos Julesa sprawia,że czuje się jakby ktoś jej mózg prześwidrowywał.. :P
Piecyk
PostWysłany: Pon 23:58, 12 Lut 2007    Temat postu:

a ja kompletnie nie rozumiem manii na punkcie Strokesów:) Ot, posłuchać mogę, ale nie więcej niż jeden raz, bo potem zaczyna mnie nudzić. Dla mnie w ogóle nie jest to zespół wyjątkowy i - może krzywdząco a może nie - ale uważam go jako jeden z wielu, ot nic szczególnego. I proszę mnie nie bić:p
Mardy
PostWysłany: Nie 12:21, 11 Lut 2007    Temat postu:

kocham ich bezgranicznie!

nie wyobrażałabym sobie mojego muzycznego ( i nawet tego niemuzycznego ) życia bez przełomowego, rewolucyjnego 'is this it' czy też kolejnego albumu w ich dorobku, czyli 'room is on fire'..

co do 'fioe', to genialna płyta. mocniejsze brzmienie, każda piosenka jest inna..wszystkie się od siebie różnią. powtórzę: genialna!

ojejjj..no i Strokesi na żywo.. moje odwieczne marzenie, to ich koncert.
eliss
PostWysłany: Sob 19:16, 10 Lut 2007    Temat postu:

też ich dopiero poznaję, niemniej jednak wywarli na mnie b.dobre wrażenie i z przyjemnością bedę się zagłębiać w kolejne ich niebanalne pomysły ^^
Van Lotte.
PostWysłany: Sob 14:44, 10 Lut 2007    Temat postu: The Strokes!

Ten zespół, co chwila gdzieś sie przewija w naszych wypowiedziach, ale jakoś nikt nie założył o nich tematu, więce postanowiłam czynić honory.

Ja zuroczyłam sie nimi usłyszywszy "juicebox" w TV.
Teraz kocham, przynajmniej na tyle na ile ich poznałam.
Szaleni. ;)

(Co prawda dopiero ich poznaje,więc nie wiem, czy dobrze, że to ja założyłam ten temat a nie jakiś stary wyga, ale!)

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group