Instrumenty

a ja chce kontrabasu! TT.TT
(przepraszam, ale musiałam tu wyrzucić moje żale)

kontrabas, bass, też cudo :) początkowo właśnie zaczęłam grać na gitarze, z celem 'opanuję gitarę to przerzucę się na bassowkę' :P

ja też właśnie z takim zamiarem zaczęłam grać. ^^.
Plan w sumie dobrze idzie, ale z kasą coś nie za bardzo. :P

dokładnie :) zastój przy pierwszym etapie? hyhy :P

ale nie traćmy nadzieji!
może po 60 opanujemy wszystkie instrument, które byśmy chcieli :P

Mnie się tak coś wydaje, że gra na gitarze basowej to dla mnie coś nieosiągalnego, jako że odziedziczyłam po matce małe dłonie i krótkie palce. Zostaje ukulele;)
A tak serio to na razie kształce tylko głos swój i jestem wiecznie niezadowolona z efektów.

ja głos zostawiłam w spokoju, ponieważ dawno odkryłam, ze to nie jest zbyt mocna moja strona. :P

głos to po prostu mój największy talent xDD
nie no.. mogłabym ćwiczyć latami, a i tak nic by z tego nie było. ja nawet mówić normalnie nie potrafię :)

no to tak jak ja:)

i ja ==' śpiewam tylko jak jestem zupełnie pewna, że nikt nie słucha.
tak jest humanitarnie ^^
no, postanowienie było mocne, że na wiosne kupię gitarę.
gitary dotąd jeszcze nie ma.
ale będzie, będzie...!

chciałabym na skrzypcach umieć grać, ale chyba trochę za późno mnie wzięło na takie marzenia O.o

oj, też bardzo chcę. pytalam moją znajomą ze szkoły, która pięknie gra na skrzypcach, czy mam jeszcze szanse żeby się nauczyć, to powiedziała, że średnie :S

Ja mam takie podejscie, ze jezeli ktos bardzo bedzie sie chcial na czyms się uczyc grać i bedzie duzo cwiczyl, to mu się to uda! ;]

a tam, sądzę, że jeśli nie zależy Ci na wielkiej światowej karierze i będziesz dużo ćwiczyć, to spróbować zawsze można ;p

Uczylam sie na skrzypcach, po 7 latach rzucialm w kat, kiedy tylko skonczylam szkole muzyczna:P Na szczescie w odpowiednim momencie pan W. mnie nawrocil:P I jeszcze podstawy dwuletnie pianina, ehh wiolonczela bylaby cudowna!

oszz szczęśliwa!

Teraz to wiem, ale tez swiadmosc, ze moglam sie tym zajmowac bardziej 'profesjonalnie' nie jest zbyt przyjemna...Ale dla wymagan wlasnych to fakt, szczesciara ze mnie:P Ale, ahhh, ta wiolonczela...